Czy opłaca się budować dom pasywny?


Czy opłaca się budować dom pasywny?
2017-12-19
Dom pasywny jeszcze kilka lat temu kojarzył się wielu osobom z nieosiągalną finansowo inwestycją, która wymaga zastosowania drogich technologii. Wraz z upływem czasu energooszczędne rozwiązania stają się coraz bardziej dostępne, a opłacalność realizacji takich projektów wzrasta.

Koncepcja domów pasywnych została opracowana w Instytucie Budownictwa Pasywnego w Darmstadt już na początku lat 90., a pozytywne doświadczenia z realizacji w Niemczech, Austrii czy Szwajcarii sprawiły, że od tamtego czasu na terenie Europy sukcesywnie powstaje coraz więcej takich budynków. Ich cechą charakterystyczną jest ekstremalnie niskie zapotrzebowanie na energię cieplną potrzebną do ogrzewania pomieszczeń, która dla tego standardu wynosi jedynie 15 kWh/m2rok. Dla porównania obowiązujący obecnie w Polsce współczynnik zapotrzebowania na energię do celów ogrzewania, wentylacji i przygotowania ciepłej wody użytkowej wynosi 95 kWh/m2rok, a od 2021 roku - 70 kWh/m2rok. Dom w standardzie pasywnym to jednak nie tylko niskie zużycie energii - musi on odpowiadać szczegółowo określonym kryteriom dotyczącym termoizolacyjności przegród czy charakteru instalacji grzewczych. Wbrew pozorom budowa obiektu w takim standardzie wcale nie jest dużo droższa niż budynku energooszczędnego. Wykorzystywane do jego budowy technologie są powszechnie dostępne i porównywalne cenowo z tymi, które są już teraz stosowane we współczesnym budownictwie.

Przeczytaj również:

Dom pasywny a energooszczędny
Często te dwa pojęcia bywają używane zamiennie, a tymczasem różnice między nimi potrafią być znaczące. Wydaje się, że kryterium, które należy spełnić w przypadku obydwu tych standardów, jest wysoka termoizolacyjność, jednak dom pasywny to specyficzny rodzaj budynku energooszczędnego, którego zapotrzebowanie na ciepło jest na tyle niskie, że do ogrzewania nie potrzebuje on konwencjonalnych systemów grzewczych. Nie może także zużywać w tym celu za dużo energii elektrycznej, gdyż jego współczynnik zapotrzebowania na nieodnawialną energię pierwotną, potrzebną do wyprodukowania i dostarczenia energii na wszystkie cele bytowe (w tym również np. energię elektryczną) nie może być większy niż 120 kWh/m2K. Oznacza to, że dodatkowe zapotrzebowanie budynku musi być pokrywane z uzysków pochodzących np. z promieniowania słonecznego, energii gruntowej czy codziennych czynności domowników, jak np. gotowanie. Natomiast w standardzie energooszczędnym, cechującym się zapotrzebowaniem na energię cieplną na poziomie 60 kWh/m2K, można używać do celów grzewczych konwencjonalnych paliw, jednak najlepiej przy wspomaganiu systemów wykorzystujących nieodnawialne źródła energii. Porównując koszty budowy domu energooszczędnego i pasywnego, jeszcze kilka lat temu kalkulowano, że pierwszy z nich jest o 15% droższy w realizacji niż budynek standardowy, natomiast drugi miał wymagać aż o 30% większych nakładów. Dziś różnica między kosztami budowy domu pasywnego i tradycyjnego spadła do zaledwie 12%. Biorąc pod uwagę, że technologie energooszczędne są dziś łatwo dostępne, a prawo budowlane wprowadza obowiązek budowania domów o minimalnym zapotrzebowaniu na energię od 2021 roku, te różnice będą się coraz bardziej zacierać, a domy pasywne mają szansę stać się codziennością.

Z czego zbudować dom pasywny?
Podstawą domu pasywnego jest szczelna powłoka, która z jednej strony ogranicza maksymalnie straty ciepła, a z drugiej - pozwala na akumulowanie energii np. z uzysków słonecznych. Zgodnie z wytycznymi Instytutu Pasywnego w Darmstadt ściany zewnętrzne budynku pasywnego powinny cechować się współczynnikiem przenikania ciepła w granicach 0,1-0,15 W/m2K. Jednocześnie powinny być na tyle masywne, by dzięki dużej pojemności cieplnej zapobiegały wahaniu temperatur wewnątrz budynku. Taki efekt można uzyskać, stosując tradycyjną ścianę dwuwarstwową, złożoną z muru z pustaków ceramicznych o grubości 25 cm i odpowiedniej grubości styropianu budowlanego z dodatkiem grafitu o współczynniku 0,031 W/mK, jak np. Knauf Therm ETIXX. Materiał ten doskonale nadaje się do wykonywania termoizolacji w budownictwie pasywnym, ze względu na optymalną geometrię płyt, którą uzyskano w procesie firmowania w prasie. Termoizolacja o płaskim kształcie i optymalnej stabilności wymiarowej pozwala znacznie zminimalizować ilość mostków termicznych w warstwie ocieplenia. Przy zastosowaniu materiału o grubości zaledwie 20 cm i oporze cieplnym 6,25 m2K/W można podnieść termoizolacyjność muru z pustaka ceramicznego do poziomu 0,14-0,15 W/m2K. Aby osiągnąć znacznie lepszy wynik termoizolacji, a jednocześnie podnieść akumulacyjność ścian, można zastosować również płytę Knauf Therm ETIXX o grubości 30 cm i oporze cieplnym 9,35 m2K/W. Kolejną ważną cechą domu pasywnego jest optymalny współczynnik kształtu A/V, będący stosunkiem przegród zewnętrznych do kubatury ogrzewanej części budynku. Zasadniczo im bardziej zwarta bryła, tym mniejsze zużycie energii. Przy projektowaniu budynku pasywnego nie można również zapomnieć o jego odpowiedniej orientacji względem stron świata. Na fasadach południowych należy zlokalizować duże, energooszczędne przeszklenia zajmujące 44% elewacji, co umożliwi pasywne wykorzystanie energii słonecznej, zaś od północy maksymalnie zamknąć budynek. Na koniec bardzo ważnym elementem budownictwa pasywnego jest zastosowanie wentylacji mechanicznej z odzyskiem ciepła, co może stanowić największy wydatek w całej inwestycji. Biorąc jednak pod uwagę redukcję kosztów inwestycyjnych i eksploatacyjnych związanych z tradycyjną instalacją grzewczą, jak również rosnące ceny nieodnawialnych nośników energii, inwestycja w dom pasywny wydaje się być ekonomicznie uzasadniona.



Nadesłał:

E.C.H.O. Communications

Wasze komentarze (0):


Twój podpis:
System komentarzy dostarcza serwis eGadki.pl