Jak przezwyciężyć zimowe mrozy nie opróżniając swojego portfela?
Choć początek nowego roku w Polsce stoi pod znakiem gorącego sporu politycznego, sprawa ma się zgoła inaczej w przypadku temperatury powietrza. Od wielu dni towarzyszą nam silne mrozy, które nieubłaganie uszczuplają portfele Polaków.
Ogrzanie domu nie musi być jednak drogie. Da się to bowiem zrobić tanio, a zarazem ekologicznie. Jak? – wyjaśnia Krzysztof Woźniak, ekspert w zakresie klimatu i energii grupy Drewno Pozytywna Energia.
Skąd te koszty?
Znaczna część z nas opiera ogrzewanie swojego domu o elektryczne pompy ciepła. Choć zazwyczaj wydajne, wraz ze spadkiem temperatur spada również ich opłacalność. Kiedy pracują na mrozie, nie mogą oprzeć się na energii pobieranej z otoczenia, a do jej wytworzenia używają niemal wyłącznie energochłonnych grzałek. Wysokie zużycie prądu w okresie zimowym prowadzi do nieadekwatnych do wytworzonego ciepła rachunków.
Dom można ogrzać również za pomocą paliw kopalnych, takich jak gaz lub węgiel. Jednak podobnie jak w przypadku pomp ciepła, nie jest to opłacalny sposób. Na paliwa kopalne nakładane są kolejne podatki związane z emisją CO2, co dyskwalifikuje je jako tanią alternatywę.
A może drewno?
Według badania z 2022 roku, zaledwie 10% Polaków ogrzewało dom za pomocą drewna. Wynik ten może dziwić, gdyż drewno jest najtańszym, a zarazem odnawialnym źródłem energii. W przeciwieństwie do węgla i gazu, paliwo to jest wolne od dodatkowych opłat i podatków. Co zatem może od niego odstraszać?
Przyjazność środowisku
Czasami pojawiają się głosy, jakoby ogrzewanie drewnem było nieprzyjazne środowisku. Ja tych głosów nie biorę na poważnie, aczkolwiek jest w nich małe ziarenko prawdy. Z drewna da się bowiem korzystać niewłaściwie, na przykład paląc nim w kotle przeznaczonym do węgla. Rzeczywiście mamy wtedy do czynienia z wysoką emisją zanieczyszczeń, jednak nie wynika ona z samego drewna, a jego niewłaściwego użytkowania. Urządzenia dedykowane do ogrzewania drewnem jak kominki, piecie i kotły zgazowujące nie mają zauważalnego negatywnego wpływu na środowisko lub zdrowie człowieka, co potwierdza europejska Dyrektywa o ekoprojekcie – mówi nam Krzysztof Woźniak, ekspert grupy Drewno Pozytywna Energia.
W internecie można natknąć się na opinie, według których palenie drewnem produkuje więcej CO2 niż węgiel. Rzeczywiście, patrząc na suche dane można dojść do takiego wniosku. Emisja z 1kg drewna jest wyższa niż z 1kg węgla. Na czym jednak polega różnica?
Aby to zrozumieć, należy wyjaśnić różnicę pomiędzy paliwem kopalnym a źródłem odnawialnym. Zanim gaz ziemny trafia do naszego pieca, spędza miliony lat głęboko pod ziemią. Zawarty w nim dwutlenek węgla nigdy nie dotarłby do atmosfery bez ingerencji człowieka. Uwalniając go, zwiększamy jego ilość w atmosferze. W przypadku drewna bilans jest zerowy, gdyż to co uwalniamy, jest na bieżąco przez rosnące drzewa pochłaniane– kontynuuje Krzysztof Woźniak
Powietrze to jednak nie wszystko. Pod znakiem zapytania może stać również wpływ na gospodarkę leśną. Czy można nazwać ten proces spalaniem lasów?
Ponownie, aby odpowiedzieć na to pytanie, trzeba spojrzeć na szerszy obraz. Choć w ostatnich latach obserwowaliśmy wycinki w obszarach gospodarczych, lasów w Polsce wciąż przybywa. Ci, którzy mówią o spalaniu lasów, zapominają, że drzewa ciągle rosną. Pozyskiwanie drewna na opał, najczęściej w zgodzie z gospodarką o obiegu zamkniętym, nie wywołuje żadnych problemów dla dobrostanu leśnego – dodaje Krzysztof Woźniak.
Jak odpowiednio palić drewnem?
Aby w pełni cieszyć się korzyściami płynącymi z tego sposobu ogrzewania, należy pamiętać o kilku kwestiach. Przede wszystkim, bardzo wiele zależy od urządzenia, jakim dysponujemy.
W każdym kominku czy piecu można palić bez emitowania gęstego dymu – kluczowa jest technika ich obsługi. Chodzi o sposób rozpalania od góry, o którym nasza kampania mówiła wielokrotnie – stwierdza nasz rozmówca
Istotne znaczenie mają również parametry drewna, które decydują o tym czy będzie się ono nadawało do ogrzewania. Jego wilgotność nie powinna przekraczać 20%. W warunkach słonecznych to jeden sezon suszenia, a w zacienionych dwa. Oczywiście nie trzeba go suszyć samemu, ponieważ przygotowane do spalenia drewno można bez problemu kupić – kończy Krzysztof Woźniak
Zdecydowanie się na ten rodzaj ogrzewania nie musi wcale oznaczać rezygnacji z pozostałych. Drewno może być bowiem ogrzewaniem dodatkowym. Jego niska cena świetnie sprawdza się w warunkach silnych mrozów, a niezawodność w przypadkach losowych, jak na przykład odcięciu zasilania. Ponadto, widok płomienia w kominku to efektowny dodatek wizualny do naszego wnętrza.
Jeśli chcesz zacząć ogrzewać drewnem, pierwszym krokiem powinno być zaciągnięcie porady od lokalnych fachowców lub Kampanii Drewno Pozytywna Energia.
Nadesłał:
Michał Ogrodowczyk
|