To często z ich przyczyny blachodachówki kosztują więcej. Niestety nazwy poszczególnych rodzajów powłok różnią się pomiędzy ofertami producentów, co może okazać się uciążliwe dla inwestorów szukających najlepszego wyboru dla swojej inwestycji.

W tym artykule opowiemy gdzie i jak szukać dobrych powłok, a także dlaczego są one jednym z najważniejszych elementów blachodachówki.

Poliuretan i poliester

Najbardziej konfudującym i trudnym momentem w wybieraniu powłok jest orientowanie się w nazewnictwach stosowanych przez różne firmy. Tak naprawdę ważniejsza od producenta jest identyfikacja rodzaju powłoki – poliuretanowej lub poliestrowej. Najtańszy wybór to powłoka poliestrowa z połyskiem. Dalej w hierarchii ceny znajdziemy poliestrową z gruboziarnistym matem. Grubość powłok wynosi odpowiednio 25 µm i 35 µm, ale można zwiększyć ją dodatkowymi warstwami. Powłoki poliestrowe mogą być barwione, lecz łatwiej tracą swoją efektowność przez promieniowanie słoneczne i łatwej ulegają uszkodzeniom fizycznym. Powłoki poliestrowe najczęściej mają gwarancję do lat 10. Jednak jest to próg „na teraz”, dlatego, że te technologie nadal się rozwijają. Jednym z takich przykładów jest model TOPMAT, oferowany przez firmę Blachy Pruszyński. To nadal powłoka poliestrowa, ale użycie w niej dodatkowego lakieru gruboziarnistego sprawia, że wszystkie procesy starzenia materiału spowalniają, a sama blachodachówka jest bardziej odporna na mikropęknięcia, korozję i odbarwienia (nawet o 20% bardziej). Dlatego powłoka poliestrowa TOPMAT ma aż 35 lat gwarancji technicznej i 20 lat gwarancji estetycznej.

Powłoki poliuretanowe mają trochę lepsze parametry wytrzymałościowe. Są również droższe i grubsze. Warstwa lakieru w produktach firmy Blachy Pruszyński, takich jak PURLAK i PURMAT sięga 50 µm. Taka powłoka skutecznie eliminuje ryzyko korozji pokrycia dachowego, zwiększa odporność dachu na uszkodzenia mechaniczne, spowalnia chemiczne starzenie się, a także uodparnia pokrycie dachowe na wahania temperatur. Produkty te mają aż 30 lat gwarancji estetycznej, a technicznej nawet 50 lat.

Nowoczesnym i niespotykanym często rozwiązaniem, proponowanym przez firmę Blachy Pruszyński, jest powłoka PURMAX. To unikatowe, hybrydowe połączenie powłoki poliestrowej o grubości 25 µm i poliuretanowej o grubości 15 µm sprawdza się na terenach przemysłowych, zalesionych, czy nadmorskich równie idealnie, co w miejskich i wiejskich warunkach. Model PURMAX dostaje 20 lat pełnej gwarancji od producenta.

Na co wpływa powłoka?

Powłoki stosuje się nie tylko na blachodachówkach. To specjalne mieszanki, które nadają materiałowi, na który są nanoszone, fakturę, kolor i stopień połysku. Wyróżnia się trzy rodzaje powłok – poliestrową (najtańszą), poliuretanową i hybrydy obydwu materiałów. Powłoki wpływają przede wszystkim na wygląd i odporność blachodachówek na czynniki zewnętrzne – pogodę, uszkodzenia chemiczne i fizyczne. Równocześnie są też powodem, dla którego model blachodachówki może być droższy niż zakładaliśmy. Musimy jednak pamiętać, że taka cena niesie za sobą dodatkowe korzyści i długotrwałe gwarancje techniczne i estetyczne.

Powłoka nakładana jest na stalowy rdzeń blachodachówki, który ma grubość ok 0,5 mm. Mają one za zadanie utrzymywać go nienaruszonego przez czynniki zewnętrzne. Równocześnie rdzeń jest obustronnie cynkowany dla dodatkowej ochrony, a stal, z której jest wykonany, może mieć dodatkowe właściwości. Wszystko zależy od producenta, od którego stal została zakupiona. Cynkowanie o grubości 20 µm, i powłoka ochronna współpracują, by chronić blachodachówkę i nadać jej połysk, fakturę i kolor. Kluczem do najlepszych blachodachówek jest współpraca ze sprawdzonymi dostawcami stali, takimi jak ArcelorMittal, Salzgitter, Tata Steel, czy Voestalpine. Dodatkowo firma Blachy Pruszyński używa tylko opatentowanych i przetestowanych receptur na powłoki ochronne. Szeroki wachlarz możliwości, daje nam narzędzia, by wybrać model powłoki najbardziej dopasowany do naszego dachu. Wybierając z oferty Blachy Pruszyński mamy pewność wysokiej jakości, która została potwierdzona zarówno przez wewnętrzne, jak i te niezależne laboratoria w kraju i za granicą.