Bloczki z betonu komórkowego H+H, a wpływ na środowisko naturalne. Rekarbonatyzacja betonu komórkowe
Czy gotowe ściany mogą aktywnie wspomagać klimat? Te wykonane z bloczków z betonu komórkowego, przez cały okres styczności z atmosferą, pochłaniają CO2, mając wpływ na zmniejszanie ilości gazów cieplarnianych.
|
Wpływ materiałów budowlanych na środowisko w prawidłowej ocenie badany jest w kontekście całego cyklu życia produktu. Niezmiernie ważny jest tu zarówno proces produkcji, jak i okres samego użytkowania, który niejednokrotnie trwa nawet kilkaset lat, przez co nawet niewielkie różnice we właściwościach mają w konsekwencji ogromne znaczenie dla środowiska.
Beton komórkowy to jeden z najcieplejszych materiałów konstrukcyjnych, dzięki czemu jesteśmy w stanie zmniejszyć zapotrzebowanie budynku na energię, a tym samym także ilość wykorzystywanego paliwa i gazów cieplarnianych powstających w wyniku jego spalania. Gotowa ściana z betonu potrafi nie tylko przyczynić się do redukcji samej emisji związanej z ogrzewaniem, ale także przez cały czas przyczynia się do pochłaniania nadmiaru CO2 z atmosfery, mówi Robert Janiak, Product Manager firmy H+H.
Rekarbonatyzacja – czyli jak ściany pochłaniają CO2?
Rekarbonatyzacja betonu komórkowego to zachodzący samoczynnie proces sekwestracji dwutlenku węgla z atmosfery. W momencie hydratacji cementu, czyli jednego z najważniejszego ze składników, z których otrzymywany jest beton komórkowy, powstaje wodorotlenek wapnia. Ten z kolei w kontakcie z zawartym w powietrzu CO2 wchodzi w reakcję, w wyniku której otrzymujemy węglan wapnia i wodę. Tak związany dwutlenek węgla zostaje zatrzymany w porach betonu komórkowego w postaci kryształów.
Objętościowa obecność dwutlenku węgla w powietrzu wynosi około 0,03%. Im wyższe jest to stężenie tym proces rekarbonatyzacji zachodzi z większą intensywnością. Wychwytywanie i wiązanie dwutlenku węgla w betonie postępuje w czasie wraz z jego przedostawaniem się przez warstwy osłonowe najpierw na powierzchni, a następnie w coraz głębszych partiach betonu. Ze względu na trudności w przenikaniu gazów przy zwartym materiale proces ten zasadniczo jest ograniczony do kilku zewnętrznych centymetrów. Komórkowa struktura bloczków z betonu komórkowego H+H zwiększa powierzchnię styku z powietrzem i ułatwia przenikanie powietrza do środka elementów tym samym zwiększając przestrzeń, w której może zachodzić sekwestracja, wyjaśnia ekspert H+H.
Korzyści nie tylko dla klimatu
Z punktu widzenia środowiska w procesie rekarbonatyzacji najważniejsza oczywiście jest pozytywna modyfikacja bilansu CO2 w atmosferze i zmniejszenie śladu węglowego cementu i betonu komórkowego.
Biorąc zaś pod uwagę oczekiwania konstruktora czy użytkownika ważny jest także aspekt dotyczący wielkości kryształów - te węglanu wapnia mają większą objętość od tych składających się z wodorotlenku wapnia, czyli obecnych w betonie przed sekwestracją. Ta zmiana przekłada się na podniesienie szczelności betonu oraz zwiększenie wytrzymałości na ściskanie. Beton komórkowy, który zwiąże dużą ilość CO2 jest więc nie tylko bardziej ekologiczny, ale także ma podniesioną odporność na czynniki atmosferyczne czy obciążenia. Mówiąc w pewnym uproszczeniu – beton komórkowy w kontakcie z powietrzem staje się z czasem coraz bardziej wytrzymały.
W pełnej analizie wpływu na środowisko bloczków z betonu komórkowego H+H należy także uwzględnić, że do ich produkcji wykorzystuje się głównie naturalnie i powszechnie występujące w przyrodzie składniki - ich pozyskiwanie nie stanowi więc uszczuplenia naturalnych zasobów. Ze względu na odporność na działanie czasu koszty środowiskowe związane z produkcją betonu komórkowego rozkładają się też na bardzo wiele lat. Znamy także coraz więcej metod jego ponownego wykorzystania po rozbiórce, od zastosowania w charakterze kruszywa przy podbudowach, do pełnego recyklingu i wytworzenia z odpadów świeżej partii produktu.
Wybierając H+H bloczki z betonu komórkowego zyskujemy trwałą i ciepłą przegrodę, która dodatkowo przez cały czas będzie nam pomagać w zmniejszaniu ilości dwutlenku węgla nie tylko poprzez redukcję zapotrzebowania na dostarczane ciepło, dodaje Robert Janiak.
Nadesłał:
Fly_PR
|