Najbardziej niedorzeczny mit na temat tak zwanych "szkieleciaków" głosi, że polski klimat jest dla nich zbyt surowy.
Biorąc pod uwagę fakt, że technologia ta przybyła do nas z Kanady, trudno nie uznać takiej pogłoski za brednie wyssane z palca. Konstrukcja tego typu zakłada, że każda zewnętrzna ściana wypełniona jest wełną mineralną. Ściany takie odpowiadają za bardzo skuteczną izolację. Aby w domu murowanym uzyskać współczynnik przenikania temperatury taki jak w "szkieleciaku", jego ściany musiałyby mieć około 60 cm grubości. Warto więc zauważyć, że dzięki temu domy szkieletowe gwarantują również więcej powierzchni.
Dodatkowo znakomita izolacja sprawia, że są one energooszczędne, a co za tym idzie, niedrogie w utrzymaniu. Nie drogo można również postawić dom o takiej konstrukcji, ale o tym nieco później. Na razie rozprawmy się z kolejnymi mitami.

Podobno domy zbudowane z drewna, w przeciwieństwie do murowanych, są narażone na szybką eksploatację.
Przy tej pogłosce należy się na chwilę zatrzymać, ponieważ bardzo duży wpływ na trwałość drewnianego budynku ma materiał z którego został wykonany. Należy więc dopilnować, by elementy narażone na kontakt z przestrzenią otwartą były wykonane z materiału
o wilgotności nie przekraczającej 23%. Jeśli natomiast będą one obudowane, ich wilgotność nie powinna przekraczać 19%. Nie można również zapomnieć o odpowiedniej impregnacji drewna. Po zadbaniu o te rzeczy możemy być pewni, że dom będzie nam służył przez pokolenia.

Kolejny mit głosi, że drewniane domy są łatwopalne.
Oczywiście drewno w swej naturalnej postaci jest łatwopalne, jednak należy zdawać sobie sprawę, jak wielki wkład w tę kwestię wniosła nowoczesna technologia. Odpowiednie preparaty sprawiają, że palność materiału z którego powstał nasz "szkieleciak" jest zbliżona do palności "tradycyjnych" materiałów budowlanych. Poza tym do zaprószenia ognia przeważnie dochodzi wewnątrz budynku. Domy o konstrukcji szkieletowej zwykle wykańczane są płytą gipsową, a jak powszechnie wiadomo, gips jest materiałem niepalnym. Trzeba również wiedzieć, że za pożar każdego budynku odpowiedzialne są przede wszystkim materiały termiczne. Nie unikniemy ich również w domach z cegieł i pustaków, więc w obu tych przypadkach ryzyko zaprószenia ognia jest podobne.

Niektóre negatywne opinie na temat drewnianych domów dotyczą ich wykończenia. Wiele osób uważa, że efekt końcowy takich prac jest nietrwały i mało estetyczny.
Nie każdy jednak wie, że przeciętny "szkieleciak" zarówno od wewnątrz jak i z zewnątrz może być wykończony metodą stosowaną w tradycyjnym budownictwie. Chcąc utrzymać stylistykę typową dla tego rodzaju budynku, wewnątrz można zastosować szalówkę drewnianą. Jeśli natomiast nie zależy nam na podkreśleniu elementów drewnianych, z zewnątrz możemy zastosować chociażby klinkier. Wówczas dom niczym nie będzie różnił się od tego z pustaków, a w kieszeni z pewnością zostanie jeszcze spora suma pieniędzy. Dwupiętrowy dom z drewna można postawić już za około dwieście tysięcy złotych, co nie udałoby się nigdy przy pomocy tradycyjnych materiałów budowlanych. Ponadto czas budowy da się ograniczyć nawet do trzech miesięcy, a przeprowadzić ją można także w zimie.
W dzisiejszych czasach taka oszczędność czasu zyskuje coraz więcej zwolenników, dzięki czemu domy drewniane, a w szczególności te o konstrukcji szkieletowej, cieszą się rosnącą popularnością. Ludzi nie odstraszają mity krążące wokół tej technologii, co świadczy jedynie o tym, że nie ma w nich nawet ziarnka prawdy. 

W artykule wykorzystano zdjęcia pochodzące ze strony producenta domów drewnianych - firmy Alt-Bud (www.alt-bud.pl).