W szeregu przytulniej, czyli jak magazynować energię


W szeregu przytulniej, czyli jak magazynować energię
2017-11-13
Domy w zabudowie szeregowej są znane w Europie Zachodniej już od setek lat. W Polsce szeregówki zaczęły zyskiwać na popularności stosunkowo niedawno, jednak stosunkowo szybko stały się charakterystycznym elementem krajobrazu, ze względu na swój kameralny charakter i atrakcyjne koszty utrzymania.

Ustawione w szeregu i połączone wspólnymi ścianami domy wzbogacają już od dawna pejzaż wielu zachodnich miast, jako tradycyjny element zabudowy. Są głównie kojarzone z krajami anglosaskimi, gdzie występowały w postaci słynnych szeregowców w stylu wiktoriańskim. Tego typu zabudowa uległa rozpowszechnieniu w wielu zachodnioeuropejskich miastach w okresach kryzysu mieszkaniowego tuż po I i II wojnie światowej, gdyż daje możliwość maksymalnego zagospodarowania stosunkowo niewielkiej powierzchni. Dziś nowo powstające osiedla szeregowców przypominają luksusowe dzielnice rezydencjalne, z bardzo dobrze rozwiniętą infrastrukturą. Jako zalety tego rodzaju budownictwa podaje się atrakcyjny koszt inwestycyjny, niskie koszty utrzymania i efektywność energetyczną. Aby jak najlepiej wykorzystać ich potencjał magazynowania energii, należy zainwestować w materiały izolacyjne, które zapewnią optymalne współczynniki przenikania ciepła przegród budowlanych.

Przeczytaj również:

Między domem jedno a wielorodzinnym
Do niedawna w Polsce panował swoisty dwupodział budownictwa mieszkaniowego. W krajobrazie urbanistycznym dominowały bloki wielorodzinne lub domy wolnostojące. Tak zwane szeregówki nie cieszyły się dużą popularnością, gdyż były uważane za mniej prestiżowe niż domy jednorodzinne, choćby ze względu na obecność sąsiadów. Już od kilku lat inwestorzy jednak coraz częściej poszukują domów w zabudowie szeregowej, a ponieważ podaż tego typu nieruchomości jest duża, zwykle nie mają problemu z odnalezieniem osiedla o idealnej lokalizacji. Popularność szeregówek nie powinna dziwić - są one relatywnie tańsze niż domy jednorodzinne, a oferują podobny metraż i komfort mieszkania. Choć pojedynczy segment jest umieszczony na niewielkiej powierzchni działki, i tak można się cieszyć własnym kawałkiem zewnętrznego ogrodu. Wbrew pozorom zabudowa szeregowa nie musi wcale oznaczać architektonicznej monotonii i braku oryginalności. Dobrze sporządzony projekt osiedla domów szeregowych może zakładać zróżnicowanie poszczególnych segmentów lub przynajmniej dzięki swojej uniwersalności pozostawiać przestrzeń na urozmaicenia wprowadzane przez mieszkańców, jak np. zastosowanie na elewacji tynków lub farb w stopniowanych tonacjach. Wśród argumentów na korzyść zabudowy szeregowej można wymienić także mniejsze koszty budowy wspólnej infrastruktury i niższe wydatki związane m.in. z wywozem śmieci czy dostawą gazu. Jak podkreślają eksperci, domy szeregowe kryją w sobie także duży potencjał pod względem oszczędności energii.

W szeregu łatwiej kumulować
Domy szeregowe to idealna propozycja dla zwolenników domów pasywnych i energooszczędnych, gdyż ze względu na swój charakterystyczny kształt mają bardzo duży potencjał magazynowania ciepła. Najlepszym współczynnikiem formy charakteryzują się bowiem właśnie budynki relatywnie niskie, o zwartym kształcie i stykające się z gruntem relatywnie większą powierzchnią przegród, co powoduje, że straty energii są niższe niż w przypadku budynków wysokich, bardziej wystawionych na bezpośrednie oddziaływanie warunków zewnętrznych. Dzięki temu, że ściany wyznaczające granice domów są współdzielone, mieszkania znajdujące się w środkowych częściach pełnią rolę bufora ciepła. Aby jednak maksymalnie wykorzystać potencjał magazynowania energii w tego typu budownictwie, należy bardzo dobrze zaizolować wszystkie ściany zewnętrzne w celu ograniczenia jej ubytków. Z drugiej strony jednak warstwa ocieplenia nie może być zbyt gruba, gdyż wpływa to na poszerzenie ościeży okiennych i zmniejszenie dostępu promieni słonecznych, których ilość w pomieszczeniach jest i tak ograniczona, ze względu na rozlokowanie okien tylko na dwóch ścianach zewnętrznych. Idealnym rozwiązaniem termoizolacji będzie styropian grafitowy ETIXX Fasada o współczynniku lambda 0,031 W/mK. Dzięki niskiemu współczynnikowi przewodzenia ciepła wystarczy już 15 cm warstwy ocieplenia dla osiągnięcia porównywalnego wyniku termoizolacji, jak przy zastosowaniu białego styropianu o współczynniku przewodzenia ciepła 0,040 W/mK i grubości 19 cm. Dodatkową zaletą rozwiązania jest duży wymiar płyt, który wynosi 120x60 cm. Wpływa to nie tylko na przyspieszenie prac wykończeniowych na elewacji, lecz również sprawia, że w warstwie ocieplenia jest mniej łączeń, co pozwala zminimalizować ilość mostków termicznych. Na większą szczelność warstwy ocieplenia wpływa również fakt, że płyty są płaskie i szczelnie przylegają do podłoża. Stosując większe grubości materiału 20 lub 30 cm można osiągnąć parametr przenikania ciepła U dla ścian nawet na poziomie pasywnym 0,15 W/m2K, co jest nieosiągalne w przypadku tradycyjnego, białego styropianu.

Więcej informacji znajdą Państwo na stronie: www.styropianknauf.pl



Nadesłał:

E.C.H.O. Communications

Wasze komentarze (0):


Twój podpis:
System komentarzy dostarcza serwis eGadki.pl